Przepis na ciasto (proporcje) autorstwa Olgi Smile. Reszta moja ;)
Składniki na ptysie (12 "muffinek"):
- 65 g margaryny
- 150 ml wody
- 80 g mąki
- 2 jajka
Zaczynamy
od nagrzania piekarnika do 220 st. C. termoobieg+dół. Wykonanie ciasta
jest banalne. Polega na podgrzaniu w garnku wody z margaryną i solą.
Następnie do wrzącej mieszaniny dodajemy mąkę i miksujemy robotem na
gładką masę. Po chwili ściągamy z ognia. Do gorącej masy wbijamy po
jednym jajku (prosto z lodówki) i miksujemy do uzyskania gładkiej
konsystencji. Blachę na muffiny natłuszczamy olejem z pomocą ręcznika
papierowego. Do otworów wykładamy zwilżoną w wodzie łyżką porcje ciasta -
około 1 łyżka na 1 otwór :)
Wkładamy od razu do
piekarnika na środkową półkę i pieczemy 18 minut. Po tym czasie
wyciągamy ptysie, przekrawamy i wkładamy z powrotem do pieca na góra 5
minut (trzeba obserwować, żeby się nie przypiekły!), aby w środku były też chrupiące. Wyciągamy i studzimy. Następnie nadziewamy jakim tylko chcemy farszem!
Smacznego!
Ale super. Z chęcią wypróbuje. Mam taką foremkę :-) Dzięki za inspiracje :-):-):-)
OdpowiedzUsuńmega przepisy serwujesz i wszystko tak pięknie wygląda, że aż się chce jeść:)
OdpowiedzUsuńSuper propozycja
OdpowiedzUsuńrewelka przepis
OdpowiedzUsuń