Robiłam wcześniej tzw Meksykański garnek ale jakoś nie wpadłam na pomysł, że można go upiec w formie Lasagne :) Na szczęście od czego są koleżanki? Od świetnych pomysłów! Bomba!
Składniki:
- Opakowanie 250g makaronu Lasagne
- 0,5 kg szynki wieprzowej
- 100 g koncentratu pomidorowego (pół dużego słoiczka - ale można spokojnie dać cały)
- puszka kukurydzy
- puszka czerwonej fasoli
- duża puszka pomidorów całych bez skórki (lub 2 normalnej wielkości)
- 1 czerwona papryka
- sól, pieprz, papryka czerwona
- ząbek czosnku
- 1 mała cebula
- 150 g sera żółtego
- olej
Mięso mielę w maszynce i podsmażam na oleju, doprawiam na patelni i dodaję 1 startą na dużych oczkach cebulę. Następnie cały czas podsmażając na dużym ogniu dodaję starty czosnek (lub przeciśnięty przez praskę). Na mięso wykładam koncentrat pomidorowy i go zasmażam. Do tego wlewam całą puszkę pomidorów i je już na patelni lekko rozgniatam, kroję.. Jak pomidory się rozprażą dodaję pokrojoną w dużą kostkę paprykę, fasolę odsączoną z zalewy i przelaną zimną wodą oraz kukurydzę również odsączoną. Tak przygotowany sos gotuję jeszcze do wrzenia i potem najwyżej 5 minut.
Na patelni wylewam pół litra wrzątku i łyżkę oleju. Na niej układam po dwa płaty makaronu - chce aby tylko nasiąkł wodą - nie będę go gotować!
Na dno żaroodpornego naczynia posmarowanego olejem wykładam pierwszą warstwę - makaron. Na to wykładam chochlą sos (staram się nabierać jak najgęściejszy). Na sos sypię starty żółty ser i tak kolejno układam warstwy do skończenia sosu. UWAGA za każdym razem jak układamy makaron - wciskamy go mocno, nie zostawiamy makaronu bez kontaktu z sosem (np brzegi - wszystko musi być dobrze wysmarowane :) Mi wyszły 4 warstwy. Kończymy makaronem i na wierzch lejemy cały rzadki sos jaki nam został. Oprószamy lekko serem i wstawiamy do zimnego piekarnika. Nastawiamy 200 st C dół+termoobieg i gdy się nagrzeje zmieniamy na góra+dół. Pieczemy około 30-40 minut (tylko tyle aby się makaron "ugotował"). Najlepsza jest na drugi dzień więc polecam ją robić wieczorem na "jutrzejszy obiad" :)
Smacznego!
Ten przepis bierze udział w akcji:
Wszystkie składniki lubię, taka lasagne do mnie przemawia, zjadłabym najlepiej od razu :)
OdpowiedzUsuń