Lubię takie dania. Robią się kompletnie same, roboty przy nich zero a efekt piorunujący :)
Składniki (na 3 piersi):
- opakowanie boczku wędzonego
- 3 piersi z kurczaka
- duża kulka mozzarelli
- świeży rozmaryn
- sól, pieprz, papryka słodka
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Piersi myjemy, odkrawamy "polędwiczki" (czyli te odstające frędzle :)). Każdą pierś nacinamy wzdłuż z boku (tak jak byśmy chcieli przekroić ją na dwa kotlety - tylko bez przecinania do końca). Środek kieszonek przyprawiamy i do każdej wkładamy po plastrze, dwa mozzarelli. Zamykamy kieszonkę a każdą pierś obwijamy dwoma plastrami boczku. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, między piersi układamy gałązki rozmarynu. Pieczemy bez przykrycia ok 45 minut. Gotowe piersi przekładamy na talerz, polecam przekroić każdą pierś na 3 części.
Pyszota :) Smacznego!
Apetycznie się prezentuje
OdpowiedzUsuń